W stu słowach opowiedzieć o śmierci?
To zarazem za dużo, jak i za mało.
Mam plany, nic pewnego aż do ostatniego
oddechu, a reszta jest z grubsza niewyraźna.
Umieranie to taki powolny proces,
zaczyna się od niechęci, aby wstać z łóżka,
która pogłębia się każdego dnia
i przemienia ciało w trupa.
Marzę o tym, by umrzeć w samotności,
aby nikt nie oglądał mego odejścia,
nie zostawiając po sobie żadnej własności,
nawet mgiełki oddechu na lustrze.
A kiedy w końcu odłożę mój długopis,
wszystkie wspomnienia odlecą niczym ptaki.
I kiedy skończę, wtedy będę już martwy,
gdyż właśnie napisałem moje sto słów.
słowa - Neil Gaiman
obrazy - Jim Lee
tłumaczenie - szamas, outremer
grafika - gaudip
korekta - outremer
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz