"Współczesny artysta to analna prostytutka z narysowaną dupą i zaszytymi ustami. Marszand zaś to człowiek, któremu udaje się robić przy niej za duchowego sutenera mimo całkowitej bezduchowości całego procederu."
Wiktor Pielewin
Kazik miał rację....
4 październik 2009
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz