piątek, 29 listopada 2013

Nie wierzę w nic...

Nie wierzę w nic, nie pragnę niczego na świecie, 
Wstręt mam do wszystkich czynów, drwię z wszelkich zapałów: 
Posągi moich marzeń strącam z piedestałów 
I zdruzgotane rzucam w niepamięci śmiecie... 

A wprzód je depcę z żalu tak dzikim szaleństwem, 
Jak rzeźbiarz, co chciał zakląć w marmur Afrodytę, 
Widząc trud swój daremnym, marmury rozbite 
Depce, plącząc krzyk bólu z śmiechem i przekleństwem. 

I jedna mi już tylko wiara pozostała: 
Że konieczność jest wszystkim, wola ludzka niczym - 
I jedno mi już tylko zostało pragnienie 

Nirwany, w której istność pogrąża się cała 
W bezwładności, w omdleniu sennym, tajemniczym 
I nie czując przechodzi z wolna w nieistnienie.


Kazimierz Przerwa-Tetmajer "Poezje" 1891

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz