poniedziałek, 19 lipca 2010

Po obejrzeniu "Kreta" (El Topo)

"Kret jest zwierzęciem kopiącym podziemne tunele. Czasem w poszukiwaniu słońca wyjdzie na powierzchnię. Kiedy zobaczy słońce, ślepnie."



"Dwoje to lepiej niż jeden, ponieważ kiedy upadną, jedno podniesie to drugie. Kiedy jesteś sam, nie ma nikogo aby mógł Cię podnieść."



Kiedy w 1971 roku "Kret" po raz pierwszy wszedł na ekrany wywołał wokół siebie klimat kultowości i kontrowersji. Głównym bohaterem tego westernu jest bezimienny włóczęga i rewolwerowiec. Mężczyzna przybywa z pustyni by walczyć ze złem i udowodnić, że jest godny miłości kobiety, którą ratuje z rąk okrutnych i perwersyjnych bandytów. Zwalcza dziwne przeciwności losu, pomyślnie przechodzi wszystkie próby, lecz na końcu zostaje z niczym, wszystko o co walczył - ulotniło się. Bohater odradza się jako święty głupiec i zaczyna pomagać rodzinie kalek i karłów w ucieczce z ich skalistego więzienia, i w przedostaniu się do zewnętrznego świata.


Każdy kolejny etap w życiowej podróży Kreta to kolejny stopień inicjacyjnej podróży duchowej, której celem jest śmierć, odrodzenie, śmierć, odrodzenie, odkupienie...


Mówienie o "Krecie" jak o filmie jest dużym nieporozumieniem i wprowadzić może niczego się nie spodziewającego widza w błąd. "Kret" to totalne emocjonalno-intelektualne doświadczenie, w którym Jodorowsky epatuje przemocą, brutalnością, groteską i szkaradą, by zmusić widza do doświadczenia prawdy i odrzucenia powierzchownych etykietek i społecznie uwarunkowanych konotacji. "Kret" jest również gigantycznym traktatem duchowym, którego zrozumienie w dużej mierze zależy od poziomu wiedzy mistycznej, okultystycznej czy religijnej oglądającego. Dlatego też można do niego powracać wielokrotnie i za każdym razem będzie to zupełnie nowe, świeże i unikalne przeżycie. Jeśli jednak ktoś szuka rozrywki bądź taniej sensacji, ten niech lepiej omija "Kreta" szerokim łukiem. Czeka go bowiem spore rozczarowanie. 

2 komentarze:

  1. Komentarz Jodorowskiego: "If you are limited, El Topo is a limited movie. If you are great, El Topo is a great movie". Tak więc wszystko zależy od nas samych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze powiedziane i napisane ;)
    W każdym bądź razie do "El Topo" na pewno jeszcze wrócę i zamierzam także sięgnąć po inne filmy Jodorovsky'ego.

    OdpowiedzUsuń